Witajcie drodzy czytelnicy :)
Jak Wam mijają ostatnie dni października? Nie dręczy Was nic typowego dla jesiennych przeziębień? Mnie dopadł katar. A jak katar to zatkane uszy i łzawiące oczy. Obawiam się, że na zbliżającym się weekendzie nie znajdę niestety czasu na odpoczynek, który bardzo by mi się przydał. Na dodatek - powiem Wam to w tajemnicy - w pracy jeszcze nie grzeją. Stąd te wszystkie katarowe dolegliwości.
Dzisiaj kartka z równie zimnego kraju jak mury mojej pracy - Finlandia. Poluję na widokówki z zorzą polarną, ale jeszcze mi się taka nie trafiła. Podobnie jak kartka muminkowa. Ale to w sumie dobrze - trzeba mieć jakiś cel i nieustannie do niego dążyć. Gdybym miała wszystkie kartki jakie chciałabym mieć, pewnie zniechęciło by mnie to do dalszego zbierania :) Ta kartka bardzo przypadła mi do gustu. Lubię nietypowe pomniki, a ten do takich należy. Niedawno dostałam pocztówkę od Żaby, na której znajdował się między innymi przesympatyczny pomnik Reksia Pocztówkę przedstawię w najbliższej przyszłości :) Pocztówka obok potrzebowała 9 dni, aby do mnie dotrzeć. Dzielił nas dystans 1490 km :).
Jakie nietypowe pomniki lubicie najbardziej? Może w Waszych miastach są takie, które szczególnie Wam się podobają. Napiszcie mi o nich. Ja tymczasem wracam do pracy. Trzymajcie się cieplutko :)
A ja myślałam, że to Twoje zdjęcie z wycieczki :)
OdpowiedzUsuńTeż chciała bym pocztówkę z zorzą polarną ;) ale trzeba cierpliwie czekać ;)
OdpowiedzUsuńP.S- Pomyślałam to samo co Krystyna ;P
O! To nie jestem sama, bo też myślałam, że to jest zdjęcie a nie kartka! Ja za pomnikami jakoś nie przepadam, ale dostałam kartkę z Rosji z takim smutnym ale sympatycznym stworzonkiem i bardzo ją lubię :) O tu możesz ją zobaczyć: http://www.postcrossing.com/postcards/RU-562395
OdpowiedzUsuńAkurat pocztówką z zorzą polarną mogę się pochwalić :D A i na Poczcie Polskiej są piękne znaczki właśnie z tym zjawiskiem.
OdpowiedzUsuńKiedyś zamieściłam na blogu kilku postów odnośnie pomników w Toruniu, bo trochę ich mamy. Ja także lubię nietypowe pomniki, figurki i rzeźby, niektóre z nich mają naprawdę fascynującą historię. Zostawiam linki do tych wpisów :)
http://sawatka.blogspot.com/2013/10/prawie-ludzie-atrakcja-torunia.html
http://sawatka.blogspot.com/2013/10/jeden-ze-sposobow-na-poznanie-torunia.html
Jak piszesz o tym niegrzaniu w pracy, myślę o mojej przyjaciółce z Rosji, u której sezon grzewczy nie rozpoczyna się, dajmy na to, gdy temperatura spadnie poniżej 0, tylko jest zależny od daty. :/ W pewnym momencie u niej w mieszkaniu było tak zimno, że spała w czapce!