piątek, 1 maja 2015

# 56

Witajcie Drodzy Czytelnicy.
Przepraszam za kwietniowy przestój na blogu. Kwiecień był dla mnie dosyć trudnym i żmudnym miesiącem. W pracy ciągle coś się działo, niekoniecznie dobrego. Ciągłe kontrole, wygórowane oczekiwania i typ podobne. Ale od dzisiaj mamy maj :) Pora więc puścić w niepamięć to, co było.
Wiele osób narzeka na portal postcardunited. Spotkałam się ze stwierdzeniami, że większość kartek nie dociera do adresata, że ludzie nie rejestrują kartek, że system losowania kartek jest nieuczciwy. Ogólnie - więcej narzekania niż chwalenia :). Chciałabym zmienić tą tendencje. Ja naprawdę mogę chwalić i tylko chwalić ten portal. Docierają do mnie przecudne wręcz pocztówki. I na dodatek nieustannie mam więcej otrzymanych pocztówek niż wysłanych. Nie jest to jakaś wielka ilość. Zawsze ok 2-3 pocztówek. Mam również wrażenie, że tamtejsi użytkownicy z większą uwagą czytają to, co mamy zapisane w profilu. Zdarzyło mi się już niejednokrotnie otrzymać w kopercie dwie lub więcej pocztówek, bo nadawca stwierdził, że każda z nich idealnie pasuje do moich ulubionych :) Co więcej za pomocą tej strony internetowej otrzymałam już dwa magnesy na lodówkę! Weźmy pod uwagę, że do tej pory zarejestrowałam 18 pocztówek z tego portalu. I dostałam aż dwa magnesy. Z PC zarejestrowałam ponad 250 pocztówek. I ani jednego magnesu. Rozpisałam się okrutnie. Obok możecie zobaczyć pocztówkę otrzymaną właśnie za pośrednictwem PU. Jak można się domyślić otrzymałam ją z Polski. Podbiła moje serce :)
Jeszcze tylko dwa słowa :) Jeśli mowa o magnesach to chciałam serdecznie podziękować Sarze, która bardzo, bardzo dba o to, żeby moje drzwi od lodówki wciąż się zapełniały. DZIĘKUJĘ :) :*
Pozdrawiam.
Ania.

piątek, 17 kwietnia 2015

# 55

Witajcie!
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że dzisiaj piątek. To był wyjątkowo trudny tydzień. Pełen bezsensownego stresu. Dla samej siebie nie miałam zbyt wiele czasu. Nie było nawet kiedy odpisać na listy. Od tego momentu przez najbliższe dwa dni nie chcę nawet myśleć o pracy. Mam zamiar odpocząć od wszystkiego.  Zaczęłam od zrobienia sobie pysznej gorącej herbatki o smaku granatu, yerba mate i guarany. Miodzio :) Ostatnio dzięki moim korespondentom dostałam całkiem sporo owocowych herbatek. Ale akurat tą kupiłam sobie sama :)

Jakiś czas temu na fb umówiłam się na wiele wymian. Polubiłam taką formę zdobywania pocztówek :) Oczywiście miałam problem z wyborem pocztówek. Niektórzy mieli naprawdę pokaźną kolekcję przecudnych kartek na wymianę. Wybrałam kilka kartek, które w pewien sposób mnie urzekły. Obok jedna z nich. Wiecie, że mam słabość do kartek z ilustracjami. Zakochałam się w tej pocztówce, a powiem wam, że w rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza :). Jej rozmiar jest nieco większy niż standardowej kartki. Przywędrowała do mnie z Kanady :) Jestem bardzo zadowolona z tej wymiany.



Przypominam o akcji "Kartka dla Grzesia". Zaczynają do mnie spływać pierwsze kartki. Póki co dostałam 7 :) to dobrze wróży :)

sobota, 11 kwietnia 2015

# 54

Moi Drodzy!
Dzisiaj bardzo, bardzo krótko ( hehe przynajmniej takie są zamierzenia, ale strzeżcie się! Osoba po polonistyce rzadko potrafi się "streszczać" :) ).
Dzisiaj będzie bez pocztówki ( nie wzdychać mi tu z rozczarowania proszę Państwa, proszę się powstrzymać :) ). Chciałam tylko przypomnieć o akcji, która jest dla mnie niezwykle ważna. Pamiętacie o Akcji "Kartka dla Grzesia"? Z bloga zgłosiło się póki co dwie osoby. Niewiele. Jestem jednak dobrej myśli (wrócił mój optymizm, którego brakowało przez ostatnie dni -  hurrrra! ;) ). Może dołączy się jeszcze ktoś? Sporo osób zgłosiło się przez fb. Chyba muszę spisać wszystkie te osoby :) Wiem, że pewnie nie wszyscy - mimo zapewnień - wyślą kartkę. Dlatego jeszcze raz proszę - kto może nie pomoże :) sprawcie komuś radość :) a jeśli ktoś udostępni wydarzenie na swoim blogu będę mu naprawdę bardzo, bardzo wdzięczna :)

wtorek, 7 kwietnia 2015

# 53

Witajcie drodzy Czytelnicy!
Jak minęły święta? W niektórych rejonach Polski lany poniedziałek był dosyć śnieżny. Czy u Was też? Dzisiaj mało wstępu, bo w poście będzie dłuższa prywata :)
Oto urokliwa pocztówka z Finlandii. Z tego państwa zawsze przychodzą do mnie piękne kartki. Rauma to jedno z najstarszych miast w Finlandii. Powstało w 1442 roku! Miasto to pełni funkcję postu morskiego i zajmuje piąte miejsce pod względem wielkości w państwie. Samo centrum tego miasta zostało wpisane na listę UNESCO ze względu na doskonale zachowaną drewnianą zabudowę historyczną. Rauma to również rodzinne miasto Miki Kojonkoskiego - znanego trenera skoczków narciarskich ( jak ktoś się interesuje to wie, że ten pan w Zakopanem zawsze puszczał skoczków taką ogromną rękawicą z napisem "I Love Zakopane"  :) ). Naprawdę ładna pocztówka :)

Teraz czas na prywatę. Moi korespondenci wiedzą, że już jakiś czas temu przyszedł mi do głowy pewien
pomysł. Otóż w maju swoje 25 urodziny będzie obchodził mój chłopak. Z tej okazji chciałabym mu wręczyć jak najwięcej kartek urodzinowych. Moim marzeniem jest, aby było ich 250. Sama nie uzbieram takiej liczby. Chcę prosić Was drodzy Czytelnicy o pomoc. Każdy z Was może wysłać "Kartkę dla Grzesia". Kartki będą wysyłane na mój adres. Dlaczego? Już tłumaczę. Nie podam adresu chłopaka bez jego wiedzy i zgody. A sami wiecie, że gdybym go zapytała o zgodę to niespodzianka przestałaby nią być. Jeśli to możliwe prosiłabym o umieszczenie karki w kopercie. Znajdzie się ktoś chętny żeby wypisać i wysłać kartkę? Proszę zapytajcie znajomych, wstawcie podlinkowany baner na blogu. Bardzo chciałabym, żeby się udało. Bardzo, bardzo :)

sobota, 4 kwietnia 2015

# 52

Moi Drodzy,
tym razem bez przydługiego wstępu - zostawię sobie wenę na następny wpis. :)
Z okazji nadchodzących świat Wielkiej Nocy chciałabym złożyć Wam serdeczne i płynące prosto z serca życzenia. Zawsze marzę o tym, aby te dni nie były tylko chwilą odpoczynku od pracy i wielu różnych zobowiązań. Staram się dostrzec to, co w tym czasie najważniejsze. Powtarzam sobie niejednokrotnie, że te święta nie opierają się na plackach, sałatkach, jajkach, to tylko sprawy poboczne. Moi drodzy życzę i Wam abyście mogli się skupić na tym co w tych świętach najważniejsze. Zadbajcie o to, aby na chwilę troski odeszły w zapomnienie. Uśmiechnijcie się do kogoś kto potrzebuje tego uśmiechu.Porozmawiajcie z kimś, kto ciągle czeka, aż znajdziecie dla niego chwilę czasu. Zrezygnujcie z podtrzymywania starych waśni, skoro nie wiecie od czego zaczęła się kłótnia. Pierwsi wyciągnijcie rękę do zgody.
Ten Wielkanocny czas niech będzie wypełniony wytchnienie, ale również pełną zadumy refleksją. Wiem, że trudno o skupienie, kiedy człowiek jest zmęczony tymi wszystkimi przygotowaniami. Ale te święta uczą nas, że nie wszystko jest proste. Miłość oznacza poświęcenie, a poświęcenie to ból i łzy. Trzeba nam czasem i zapłakać, aby później na twarzy pojawił się upragniony uśmiech pełen spokoju.
Mam nadzieję, że święta spędzicie w miłym rodzinnym gronie i wspaniałej atmosferze. Życzę Wam, abyście mieli naprawdę mnóstwo powodów do uśmiechu. Jeśli spadnie śnieg - nie przejmujcie się - można przecież ulepić króliczka lub zajączka. U mnie co chwilę pojawiają się kolejne śniegowe chmury. Jeszcze trochę o Wielkanocy będziemy mówić "białe święta" :)
Dziękuję za wszystkie otrzymane kartki i życzenia. Wiem, że niektóre są jeszcze w drodze :)
A tym, którzy nie lubią czytać zbyt wiele życzę po prostu WESOŁYCH ŚWIĄT :)
I tak powstał najdłuższy do tej pory wpis na blogu :)
 

sobota, 21 marca 2015

# 51

Witam wiosennie!
Pierwszy dzień wiosny dobiega właśnie końca. Umyłam okna, pralka wyprała firanki (dzielimy się robotą Drodzy Państwo :) ). Jest miło i przyjemnie. I tylko ręce wiecznie marzną. Dłonie składają się z pięciu lodowatych paluszków. Wiosno, ogrzej mnie nieco bardziej, dobrze?
Co dziś dla Was mam? Pocztówkę z Białorusi. Poznajcie moi Państwo bardzo sympatycznego jeża. Nie gryzie. Nie używa swoich kolców, nie trzeba go karmić. No cóż, ma niestety pewną wadę. Jaką? Mianowicie przytulić też się do niego nie można :] Otrzymując tą pocztówkę przeżyłam bardzo pozytywne zaskoczenie. Mimo tego, że nadawca pochodzi z Białorusi cała wiadomość na odwrocie kartki wypisana była po polsku. Okazało się, że chłopak, od którego dostałam pocztówkę często przebywa w Polsce na wymianach i stąd doskonale zna język polski. Długo utrzymywaliśmy ze sobą później kontakt mailowy i właściwie nie wiem jak to się stało, że kontakt się urwał. Wracając do jeża - w okresie letnim pod moim balkonem maszeruje całe stadko tych stworzonek. Wydają dziwne dźwięki a wieczorami nocują u mnie w ogródku :)
I jeszcze jedno na zakończenie :) Oto co wysłałam w ubiegłym tygodniu. Było tego całkiem sporo.
Pocztówki, które widać pochodzą z serii "Czwórka" i są przepięknymi akwarelami. Wszystkie poszły na wymianę na fb. Gdyby ktoś chciał się wymienić - zapraszam, mam stały dostęp do tych pocztówek ( czyli wiem, w którym sklepie można je dostać ;) ). Nie ujęłam tu jednego listu, który również został wysłany w minionym tygodniu :)
Tyle na dzisiaj Drodzy Państwo :)

środa, 11 marca 2015

# 50

Witajcie!
Nie wiem jak Wam, ale mi okropnie dłuży się ten tydzień. Każdego dnia budzę się jeszcze bardziej zmęczona niż poprzedniego. Może to dlatego, że z niedzieli na poniedziałek spałam zaledwie 3 godziny i na dobrą sprawę nie mam kiedy odespać tego znacznego braku snu. Marzę już o weekendzie, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że kiedy nadejdzie to ucieknie w mgnieniu oka :)
Dzisiaj moi drodzy kartka wraz z zakładką. Takie 2w1. Na moim profilu na PC mam podaną informację, że zbieram również zakładki do książek i magnesy na lodówkę. Dostałam naprawdę wiele wspaniałych zakładek do książek. Aktualnie jestem na etapie dzielenia się swoją kolekcją z innymi. Sobie zostawiam tylko kilka zakładek z różnych krajów. Zastanawiam się czy nie zlikwidować informacji o zakładkach na PC. Nigdy nie zdarzyło mi się za to otrzymać magnesu. Wiadomo - jest to już nieco droższe zadanie :) Wracając do kartki - mam kilka tego typu w swoich zbiorach. Nie rozdzielam zakładki od kartki. Wówczas kartka zrobiłaby się naprawdę niewielka. Przyznam, że pomysł mi się podoba. To dość ciekawe rozwiązanie. Takie ciekawostki przychodzą do mnie ze Stanów Zjednoczonych :)
Na deser jeszcze coś. W poniedziałek wybrałam się na pocztę z niewielką ilością przesyłek:
Mam nadzieję, że wszystko dotarło już do odbiorców :) Wczoraj dostałam kolejny list ( i 8 pocztówek - rozpieszcza mnie ostatnio PC i PU jak nigdy dotąd :] ) i trzeba się wziąć za odpisywanie :)
A tymczasem idę się zagrzać do wanny :)