Ostatni lutowy wpis. W lutym naprawdę było ich mało, ale wszystko za sprawą choróbska paskudnego. Mówię już stanowcze dość chorobie i wracam. Odpisałam w zasadzie na wszystkie listy, więc już wkrótce wszystkie powędrują do adresatów. A już wiem, że do mnie idą kolejne listy od przemiłych osób. Miło, miło, miło :)
Dzisiaj przed Państwem pocztówka z Rosji. Uwielbiam mapy (chociaż jednocześnie nigdy nie lubiłam geografii - paradoks taki). Pocztówki z mapami ą wpisane w listę moich ulubionych. Ta pocztówka była pierwszą mapą jaką dostałam. I po dziś dzień jestem nią zachwycona. Przede wszystkim nawiązuje bezpośrednio do idei postcrossingu - kontaktowania się ze sobą ludzi z równych krajów, państw, kontynentów. Chciałabym, aby kiedyś w mojej kolekcji znalazły się mapy wszystkich państw. Zadanie trudne do wykonania, ale myślę, że przede mną sporo czasu na jego wykonanie :)
No i proszę Państwa muszę sobie dzisiaj pozwolić na pewną prywatę. Wprost nie mogę się powstrzymać :)
Panowie dziękuję! Krzyk w domu był niesamowity :) Brąz jest dla nas równie cenny jak złoto :)
A Wy drodzy czytelnicy, oglądaliście dzisiejszy popis naszych narcianych panów? Kibicowaliście i jesteście z nich dumni? Bo ja straciłam głos z krzyku i rozpiera mnie duma :)
Ja byłam fanką Adama Małysza i chyba już nią zostanę. Medal cieszy ale to już nie to samo :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pocztówka z mapą świata. Trudno się domyśleć, że z Rosji - ani słowa po rosyjsku:)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o pocztówkowe mapki państw to udało mi się dotychczas zgromadzić 6 takich pocztówek.
Piękna pocztówka z mapą - piękne pokazuję ideę postcrossingu :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś wypadłam ze "skokowego" obiegu, tylko internetów się dowiadują o medalach i sukcesach niestety... Niemniej jednak się cieszę, choć... krzyku u mnie nie było :(
Pozdrawiam! :)
U mnie także krzyków nie było, bo skoków nie oglądałam - po prostu to jedna z nielicznych dziedzin sportu za którymi nie przepadam ;/ O sukcesie dowiedziałam się od znajomych na sobotnim spotkaniu...
OdpowiedzUsuńCo do pocztówki to mam ją w ulubionych - jest świetna :) Jako, że studiuję i lubię geografię, to żadną mapką nie pogardzę - ani tą, która nawiązuje do Postcrossingu ani tą, która pokazuje dane państwo czy region :) Lubię także plany miast na pocztówkach.
fajna ta pocztówka, ja byłam akurat na urodzinach, więc jak nasi skakali to wszyscy od stołu do salonu się przenieśli na pewien czas :)
OdpowiedzUsuń