środa, 17 września 2014

# 13

Są takie pocztówki, które po prostu nie trafiają w nasze gusta. Każda wyciągnięta ze skrzynki pocztówka w jakiś sposób mnie cieszy. Jestem maniaczką pisania listów i utrzymywania kontaktów poprzez tradycyjną korespondencję. Zdarza się jednak, że pocztówka trafia na listę "do wymiany". Czasem nie ma ku temu jakiś szczególnych powodów. Po prostu nam nie odpowiada.
Tak zdarzyło się z moją kolejną pocztówką w kolekcji. To kolejny okaz z Rosji. Nadal mam ją w swoj kolekcji, ale jeśli znalazłby się ktoś chętny na wymianę to z miłą chęcią oddam ją w dobre ręce. Pocztówka jest większa niż standardowa. Po raz kolejny nie mogłam dojść do tego, co zostało na niej przedstawione. Naprawdę przy większości pocztówek z Rosji mam problem, żeby odczytać pismo nadawcy. Dziwne, prawda? Wędrowała 15 dni i przebyła 1588km.
Jeśli znajdzie się ktoś chętny - pomyślimy nad wymianą :)

3 komentarze:

  1. Nie jest to najgorsza pocztówka, ale nie jestem chętna na wymianę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też czasami trafiają się takie okazy, które mi się nie podobają, ale jak już jest wypisana do mnie to sobie zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie dla odmiany nie podobają się pocztówki z Niemiec. Z Rosji też bywają różne. Zresztą jak z każdego kraju.

    OdpowiedzUsuń