piątek, 25 lipca 2014

# 8

Wypadałoby przyśpieszyć pisanie, ale nie ma na to czasu. Nie chcę również pokazywać więcej niż jednej pocztówki w jednym poście. Dla mnie każda pocztówka to osobna historia. I tego się trzymajmy :)
Dziś pocztówka z Portugalii. Dotarła do mnie 30 marca 2012r. Wędrowała 16 dni i w tym czasie pokonała 2, 801 km. Oto ona:
Lisbona. Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w czerwonym moście. Jest po prostu cudowny. To most 25 kwietnia. Nazwano go tak dla upamiętnienia rewolucji goździków z 25 kwietnia 1974 roku, obalającą dyktaturę w Portugalii. Długość tego mostu wynosi 2278 metrów.
Przy okazji poszukiwania informacji o czerwonym moście dowiedziałam się również, że w Lizbonie istnieje most - Vasco da Gama - o długości 17,2 km! Most o takiej długości! Chciałabym kiedyś po nim przejechać. Jednocześnie usiłuje pojąć jak skomplikowana musiała być budowa tego mostu.
Jak skrzyneczki u Was? :)

3 komentarze:

  1. Most rzeczywiście prezentuje się bardzo okazale. Ładna pocztówka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna pocztówka ;-)
    Most robi wrażenie ;)

    P.S - Dziękuje za odwiedziny na moim blogu ;)

    http://happy-postcrossing-poland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja także uważam, że każda pocztówka zasługuje na osobny post :)
    A most jest naprawdę imponujący :)

    OdpowiedzUsuń