
Pierwsza otrzymana przeze mnie pocztówka przywędrowała z USA. Trzeba przyznać, że nadawca sprawdził co lubię. Uwielbiam pocztówki "z nad wody".
Trudno uwierzyć, że od momentu wyciągnięcia tej pocztówki z mojej skrzynki pocztowej minęło już ponad dwa lata. Od tego czasu moja kolekcja znacznie się powiększyła. Na tym blogu chcę ją zaprezentować i utrwalić.
Jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńPocztówka przywędrowała z USA, ale przedstawia najdalej na wschód wysunięty punkt w Kanadzie, w prowincji Nowa Fundlandia;)
OdpowiedzUsuń